Zanieczyszczenia z transportu
W powszechnej opinii transport samochodowy jest głównym źródłem zanieczyszczeń powietrza. Prawdziwość tego stwierdzenia zależy jednak w dużej mierze od rodzaju zanieczyszczenia i miejsca w którym jesteśmy. Transport odpowiedzialny jest przede wszystkim za emisję tlenków azotu. W Polsce jest ich głównym źródłem – odpowiada za niecałe 40% sumy emisji krajowej. Rola transportu w emisji pozostałych zanieczyszczeń jest natomiast relatywnie niewielka – 12 % emisji węglowodorów aromatycznych i zaledwie 10 % emisji najbardziej problematycznego obecnie PM2,5. W wielu krajach europejskich transport jest głównym źródłem także innych zanieczyszczeń, jednak zarówno sumy emisji jak i notowane stężenia zanieczyszczeń (w szczególności pyłowych) są tam znacząco mniejsze niż w Polsce. Co ciekawe transport samochodowy nie przyczynia się znacząco do powstawania smogu klasycznego (londyńskiego). Jego rola jest za to duża przy tzw. smogu Los Angeles, którego głównym składnikiem są tlenki azotu i ozon troposferyczny.
Specyfika emisji zanieczyszczeń z transportu znacząco różni się zarówno od emisji przemysłowej jak i komunalno-bytowej. Transport to emisja niska, jednak sposób wprowadzania zanieczyszczeń do powietrza z transportu jest zróżnicowany. Istotnym źródłem emisji są główne szlaki o dużym natężeniu ruchu (drogi krajowe i autostrady). Zwykle dają one duży ładunek zanieczyszczeń, ale ze względu na charakter liniowy ich wpływ na podwyższenie stężeń jest istotny w relatywnie wąskim pasie wzdłuż drogi. Szczególnie dotkliwy jest wtedy, gdy drogi te przebiegają przez centra miejscowości. Z kolei w większych miastach emisja z transportu ma bardziej rozproszony charakter przestrzenny.
Poziom emisji zależny jest przede wszystkim od natężenia ruchu. Największym problemem nie jest nawet sam duży ruch w miastach, lecz tworzące się zatory. W ich obrębie emisja zanieczyszczeń rośnie w związku z częstym ruszaniem i zatrzymywaniem się dużej liczby pojazdów. Zanieczyszczenia te kumulują się, szczególnie w kanionach ulicznych, gdzie utrudnione jest rozpraszanie. Jest to szczególnie groźne zjawisko, gdyż zazwyczaj przebywa tam również dużo osób narażonych na negatywne skutki zdrowotne podwyższonych stężeń zanieczyszczeń. Dlatego tak ważna jest płynność ruchu. Można ją zwiększyć zmniejszając zagęszczenie sygnalizacji świetlnych, wprowadzając tzw. zieloną falę, ronda turbinowe, tunele i wiadukty oraz inne rozwiązania z zakresu inżynierii ruchu. Istotna jest również redukcja natężenia ruchu w obszarach zwartej zabudowy, która powinna być poprzedzona zwiększeniem dostępności transportu zbiorowego (najlepiej niskoemisyjnego) i budową sieci dróg dla rowerów, czy alternatywnych środków transportu indywidualnego. Co niezwykle ważne, zarówno chodniki jak i drogi rowerowe powinny w miarę możliwości być separowane od jezdni przeznaczonych dla samochodów poprzez np. pasy zieleni lub prowadzone alternatywnymi szlakami – z wykorzystaniem podwórek, bulwarów.
Drugim ważnym czynnikiem decydującym o poziomie emisji z transportu jest struktura pojazdów. W tym wypadku znaczenie ma szereg elementów takich jak ich wielkość, wiek i stan techniczny.