Pożary – bardziej rozległe niż mogłoby się wydawać!

Pożary wywołane w sposób naturalny, czy też wzniecane przez ludzi, występują praktycznie w każdej części świata. Co z zasięgiem pożaru? Bywa różny – od wypalania łąk, po rozległe pożary lasów, czy stepów. O tych drugich mówiło się sporo w ubiegłym roku, kiedy płonęły lasy Amazonii (pisaliśmy o nich tu: https://mappingair.meteo.uni.wroc.pl/2019/08/pozary-w-amazonii/). Dość głośno było też o pożarach buszu w Australii, które w roku ubiegłym i bieżącym strawiły obszar ponad 100 tys km2. Skąd wiemy że pożary mogły „sięgać” dalej? Ze zdjęć satelitarnych. Przez kilka miesięcy satelity NASA rejestrowały chmury pyłu migrujące na setki kilometrów od miejsc dotkniętych pożarem. Wykorzystanie danych satelitarnych do analizy zależności między wykrywaniem pożaru, a modelowanymi emisjami z historycznych incydentów, pozwala szacować emisję. Na podstawie szacunków NASA (2019), w okresie czterech miesięcy trwania pożarów buszu, do atmosfery zostało uwolnione około 270 mln ton dwutlenku węgla. Duże emisje zanieczyszczeń odbiły się na jakości powietrza australijskich miast, powodując też paraliż ruchu drogowego oraz lotniczego. Przyczyną kataklizmu była susza, z którą Australia zmagała się przez wiele miesięcy.


Sydney, 10 grudnia 2019. Źródło: Climate and Health Alliance (Twitter)

W tym roku problem suszy i pożarów dotknął również nasz kraj. 19.04.2020 r. wybuchł pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Z danych udostępnionych przez dyrekcję Parku wynika, że 5,5 tys. ha zostało objętych pożarem. Chmury pyłu przemieszczały się przez obszar Polski, co również rejestrowały satelity NASA.


Pył z pożarów Biebrzańskiego PN zarejestrowany przez satelitę NASA (Modis/Terra) dnia 22.04.2020

Niewykluczone, że wraz z postępującą zmianą klimatu, problem suszy i pożarów będzie pojawiał się częściej niż dotychczas. Wykorzystywanie nowoczesnych technologii i ciągłe rozwijanie nowych metod określania zasięgu pożarów i estymacji emisji zanieczyszczeń, z pewnością okażą się pomocne w przypadku kolejnych incydentów.

Zdjęcie główne: Pożary w Australii (zaznaczone na czerwono) i chmury pyłu zarejestrowane przez satelitę NASA (MODIS/Aqua) dnia 7.08.2019. Źródło: https://worldview.earthdata.nasa.gov/.