Niebezpieczny barszcz…

W naszych wpisach poruszamy zazwyczaj problematykę pośrednio bądź bezpośrednio związaną z zanieczyszczeniami powietrza. Dziś jednak zajmiemy się nieco innym problemem środowiskowym – mianowicie inwazją barszczu Sosnowskiego i barszczu Mantegazziego. Jest to bardzo wyrazisty przykład, w jaki sposób nasze niefrasobliwe działania mogą wpłynąć na stan środowiska.

Temat jest aktualny, ponieważ w okresie letnim te inwazyjne rośliny bardzo intensywnie się rozrastają – można je spotkać nie tylko w „dzikich ostępach”, ale również w miejscach naszej codziennej rekreacji, w parkach i innych terenach zielonych. Znajdujące się w soku rośliny oraz w wydzielinie jej włosków gruczołowych furanokumaryny stwarzają zagrożenie dla naszego zdrowia. W kontakcie ze skórą i w obecności światła słonecznego, powodują oparzenia II i III stopnia. Reakcja ta może się jeszcze nasilić w warunkach podwyższonej wilgotności, lub gdy jesteśmy spoceni.

Skąd barszcz w Polsce? Roślina pochodzi z Kaukazu i pierwotnie docierała do Europy jako roślina ozdobna, jednak w latach 40-tych rozpoczęto w ZSRR jej wykorzystanie jako rośliny pastewnej, z przeznaczeniem na paszę – roślina była atrakcyjna ze względu na rozmiary (a co za tym idzie dużą produkcję zielonej biomasy) i odporność na niekorzystne warunki siedliskowe. Barszcz jest również atrakcyjną rośliną miododajną.

Czy tylko ich sok jest niebezpieczny?

Jakiś czas temu pisaliśmy o tym, że pyłki roślin to też zanieczyszczenie. Ale czy wiecie, że niektóre pyłki są dla nas szczególnie szkodliwe? Przykładem takich pyłków są te wydzielane przez barszcz Sosnowskiego i barszcz Mantegazziego.

Rośliny te podczas kwitnienia i owocowania wydzielają dużą ilość toksycznych substancji (furanokumaryn) w postaci aerozolu. Najintensywniej pylą w czasie dni ze słoneczną pogodą i wysokimi temperaturami. Wiatr przyczynia się do rozprzestrzeniania pyłków roślin, które są równie szkodliwe jak ich sok. Dodatkowo, w upalne dni z powierzchni barszczu mogą transpirować olejki eteryczne.

Pamiętajcie!!! Barszcz Sosnowskiego i barszcz Mantegazziego są zarówno alergenami kontaktowymi, jak i oddechowymi. Obrażeń w postaci oparzenia chemicznego, czy reakcji alergicznej możemy nabawić się nawet bez bezpośredniego kontaktu z rośliną, a jedynie na skutek przebywania w jej sąsiedztwie (tj. będąc poddanym działaniu substancji toksycznych zawartych w powietrzu). Ich pyłki mogą nawet przeniknąć przez ubranie. Kontakt pośredni lub bezpośredni z barszczem może mieć poważne skutki zdrowotne. Jeżeli olejki eteryczne lub pyłki kwiatowe dostaną się do oka, mogą prowadzić nawet do utraty wzroku, natomiast ich wdychanie może uszkodzić układ oddechowy.

Ciekawostka!!!

Barszcz Sosnowskiego i barszcz Mantegazziego mają również intensywny zapach. Jest on odczuwalny nawet w odległości 5 m od rośliny.

Źródła:

  1. Fotografia tytułowa: Barszcz Sosnowskiego (licencja: CC BY-SA 3.0, autor: Hugo.arg, źródło: Wikimedia Commons, odsyłacz do fotografii tutaj.
  2. Sachajdakiewicz I. i in., 2014, Wytyczne dotyczące zwalczania barszczu Sosnowskiego (Heracleum sosnowskyi) i barszczu Mantegazziego (Heracleum mantegazzianum) na terenie Polski, http://www.ospkruszwica.pl/publiczne/wytyczne_barszcz_Sosnowskiego.pdf
  3. Igor Grygus, Serhiy Lyko, Maria Stasiuk, Ivan Zubkovych, Walery Zukow, Risks posed by Heracleum sosnowskyi Manden in the Rivne region, https://apcz.umk.pl/czasopisma/index.php/EQ/article/view/EQ.2018.032
  4. https://gis.gov.pl/zdrowie/gis-ostrzega-przed-barszczem-sosnowskiego/
  5. https://drawsko.szczecinek.lasy.gov.pl/documents/20647911/36142520/barszcz+Sosnowskiego+-+Broszura.pdf/cf366908-afba-3672-ba66-aa203b79aa55