Wiosna, słońce i jakość powietrza…
Wczoraj i dziś obserwujemy zmiany jakości powietrza, typowe dla wczesnowiosennej, pięknej bezchmurnej pogody. W ciągu dnia dobre, a nawet bardzo dobre warunki aerosanitarne (niskie stężenia pyłu zawieszonego), w ciągu nocy znaczący wzrost stężeń PM i pogorszenie jakości powietrza, nawet do warunków złych.
W takich sytuacjach możemy wyraźnie zobaczyć zależność, między jakością powietrza, a warunkami meteorologicznymi. Nocny spadek temperatury powietrza to wzrost zapotrzebowania na ciepło w domach i zwiększona emisja pyłu. Równocześnie, z powodu bezchmurnego nieba, przy powierzchni ziemi rozwija się silna inwersja termiczna, która blokuje ucieczkę zanieczyszczeń w górę (pisaliśmy już o tym, np. tutaj, tutaj i tutaj).
Ponadto, nocny spadek prędkości wiatru (często do poziomu ciszy), utrudnia rozpraszanie zanieczyszczeń i sprzyja ich kumulacji. W efekcie wieczorem, w nocy i nad ranem obserwujemy znaczące pogorszenie jakości powietrza.
W ciągu dnia temperatura wzrasta, a inwersja zanika (powierzchnia ziemi oświetlona promieniami Słońca nagrzewa się). Wzrasta również prędkość wiatru – podgrzanie powierzchni ziemi przez Słońce uruchamia ruchy konwekcyjne i intensywne mieszanie powietrza.
W efekcie mamy zmniejszoną emisję (jest wszak dość ciepło) i równocześnie korzystne warunki dla rozpraszania zanieczyszczeń. Skutek to wyraźna poprawa jakości powietrza.
Taki rytm zmian jakości powietrza jest dość typowy dla przejściowych pór roku – jesieni i wiosny (jeden z epizodów jesiennych opisywaliśmy tutaj), tak więc pamiętajmy, piękna bezchmurna pogoda w ciągu dnia może sygnalizować, że w nocy jakość powietrza znacznie się pogorszy!